niedziela, 7 lutego 2016

DÓŁ

Płaczę sobie dzisiaj, płaczę, i płaczę, płaczę...
Już nie mam siły na bezustanne bycie pieprzonym hiroł z wiecznym bananem na gębie.
Trochę pomógł krem czekoladowy z płatkami owsianymi i orzechami.
Idę robić koszyk. Może pomoże bardziej...

2 komentarze:

  1. Dzień dobry. Jeszcze nie komentowałam ale czytam Cię regularnie. Tak naprawdę nie wiem, co napisać. To jest bardzo niesprawiedliwe! Podziwiam Twoją siłę, mądrość i poczucie humoru i z całego serca życzę zdrowia. Oby metody niekonwencjonalne zdziałały cuda!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję.
    Wiesz, ja też często nie wiem, co komuś powiedzieć albo napisać :). A Twoje słowa odbieram jako wsparcie, a przede wszystkim jako wyraz chęci potowarzyszenia, nienachalnego wspólnego poprzebywania, i za to Ci bardzo dziękuję :).

    OdpowiedzUsuń